poniedziałek, 12 maja 2014

Od Johanna, C.D. Cartera

Zmrużyłem oczy czując w ustach lekko gorzkawy, rozkoszny smak piwa. Od tak dawna nie miałem okazji tego pić, tak strasznie mi tego brakowało. Uśmiechnąłem się szeroko, spoglądając na faceta. Od razu nabrał w moim mniemaniu wartości.
-Kocham Cię, Carter. Sprawiłeś, że ten dzień stał się piękniejszy.-Parsknąłem szczerym śmiechem.
Mężczyzna wyszczerzył się lekko nie odrywając od mojej osoby wzroku. Jego spojrzenie stało się dziwnie błędne i mgliste.
-Ej? Co Ci jest? Wyglądasz jakbyś… -Zamilkłem, gdy zdałem sobie sprawę, że Carter wstaje i idzie w moim kierunku.
Przysiadł się tuż obok.
-Cieszę się, że mogłem Ci sprawić trochę przyjemności.
Zamarłem, gdy poczułem jak jego ręka spoczywa na moim udzie. Uniosłem wzrok i spojrzałem mu w oczy. Pierwszym odruchem miał być sprzeciw, ale gdzieś w głębi siebie wiedziałem, że wcale nie mam ochoty go odtrącić. Położyłem swoją rękę na jego smukłej dłoni i uśmiechnąłem się lekko. Kobieta, mężczyzna. Jakie to ma teraz znaczenie? Żadne.
Przysunąłem się do niego lekko, a potem zbliżyłem się do jego policzka. Poczułem na skórze lekkie drapanie jego krótkiego zarostu. Wargami musnąłem jego ucho. Barykada, którą stawiałem między sobą a każdym nowopoznanym człowiekiem runęła.
-Skoro tak lubisz sprawiać mi przyjemność to zrób to jeszcze raz-szepnąłem mu do ucha, a potem położyłem dłoń na jego potylicy i wpiłem się w słodkie, pełne wargi.
<Carter?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz