środa, 7 maja 2014

Od Cartera, C.D. Johanna

Uśmiechnął się głupkowato.
- Tak się składa, że uwielbiam pokera, papierosy, piwo, whiskey i owoce morza.
Mężczyzna tylko zmierzył mnie zimnym wzrokiem, wyczuwałem od niego niechęć do mojej osoby na kilometr, ale już przywykłem, że ludzie mnie nie lubią.
Sięgnąłem do swojej torby i wyciągnąłem z niej dwie butelki ciemnego piwa.
- Skusisz się może? Co prawda pewnie jest ciepłe, ale zawsze coś. - uniosłem brew, wysuwając w jego stronę butelkę.
- Jeny, jasne, skąd je wytrzasnąłeś? - poderwał się z kanapy i wręcz wyrwał mi jedno piwsko.
- Obrabowałem pewną zapuszczoną stację benzynową, już jakiś czas temu - wzruszyłem ramionami.
- Dziękuję - uśmiechnął się. - Tego mi brakowało - westchnął z zadowoleniem otwierając swoje piwo o blat drewnianego stolika, który nas dzielił.
- Nie ma za co - odwzajemniłem uśmiech i otworzyłem swój napój zębami. Nie lubiłem się z tym cackać, poza tym w drodze nie zawsze było otworzyć czymś, co nie znajduje się w twojej jamie ustnej.

<Johann?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz